niedziela, 10 września 2023

Niedzielny poranek

Żeby nie było - na wszelki wypadek uprzedzam, że nie porzucam motocykla na rzecz roweru, ale jakoś tak ten cudowny wrześniowy poranek natchnął mnie aby stać się „silnikiem” jednośladu. O 06:30 ruszyłem na spotkanie żurawi i porannej rosy … 😀